Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for 15 lutego, 2008

Nowenna do Miłosierdzia Bożego, którą nakazał Jezus odprawiać przed świętem Miłosierdzia Bożego, rozpoczyna się w Wielki Piątek i kończy się w sobotę przed Świętem Miłosierdzia.

„Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej laski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.

Odpowiedziałam: Jezu, nie wiem, jak tę nowennę odprawiać i jakie dusze wpierw wprowadzić w najlitościwsze Serce Twoje. – I odpowiedział mi Jezus, że powie mi na każdy dzień, jakie mam dusze wprowadzić w Serce Jego”..

Dzień pierwszy

Dziś sprowadź mi ludzkość cala, a szczególnie wszystkich grzeszników, i zanurzaj ją w morzu miłosierdzia mojego. A tym pocieszysz mnie w gorzkim smutku, (w) jaki mnie pogrąża utrata dusz.

Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność naszą, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym.

O wszechmocy miłosierdzia Bożego, Ratunku dla człowieka grzesznego, Tyś miłosierdziem i litości morze, Wspomagasz tego, kto Cię uprasza w pokorze.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na ludzkość całą – a szczególnie na biednych grzeszników – która jest zamknięta w najlitościwszym Sercu Jezusa, i dla Jego bolesnej męki okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy wszechmoc miłosierdzia Twego wysławiali na wieki wieków. Amen. Dzień drugi

Dziś sprowadź mi dusze kapłańskie i dusze zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu moim. One dały mi moc przetrwania gorzkiej męki, przez nich jak przez kanały spływa na ludzkość miłosierdzie moje.

Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy godne uczynki miłosierdzia spełniali, aby ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie.

Zdrój Bożej miłości,

W sercach czystych gości,

Skąpane w miłosierdzia morzu,

Promienne jak gwiazdy, jasne jak zorza.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybrane w winnicy swojej, na dusze kapłanów i dusze zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym to Sercu są zamknięte, udziel im mocy światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen.

Dzień trzeci

Dziś sprowadź mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia mojego; dusze te pocieszyły mnie w drodze krzyżowej, byty tą kroplą pociech wśród goryczy morza.

Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych najobficiej ze skarbca miłosierdzia swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu.

Są niezbadane miłosierdzia dziwy,

Nie zgłębi ich ni grzesznik, ni sprawiedliwy,

Na wszystkich patrzysz okiem litości,

I wszystkich pociągasz do swej miłości.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jako na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki, udziel im swego błogosławieństwa i otaczaj ich swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale aby z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.

Dzień czwarty

Dziś sprowadź mi pogan i tych, którzy mnie jeszcze nie znają, i o nich myślałem w gorzkiej swej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła serce moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego.

Jezu najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, które Cię jeszcze nie znają; niechaj pro-mienie Twej łaski oświecą ich, aby i oni wraz z nami wysławiali dziwy miłosierdzia Twego, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego.

Niech światło Twej miłości

Oświeci dusz ciemności. S

praw, aby Cię te dusze poznały,

I razem z nami miłosierdzie Twe wysławiały.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze pogan i tych, co Cię jeszcze nie znają, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Pociągnij ich do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim jest szczęściem Ciebie miłować; spraw, aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen.

Dzień piąty

Dziś sprowadź mi dusze braci odłączonych i zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany moje i tym sposobem ulżą mi męki.

I dla tych, co podarli szatę Twej jedności, Płynie z serca Twego zdrój litości. Wszechmoc miłosierdzia Twego, o Boże, I te dusze z błędu wyprowadzić może.

Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą. Ty nie odmawiasz światła proszącym Ciebie, przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze braci odłączonych, i pociągnij ich swym światłem, i nie wy-puszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego, ale spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na dusze heretyków i odszczepieńców, którzy roztrwonili dobra Twoje i nadużyli łask Twoich, trwając uporczywie w swych błędach. Nie patrz na ich błędy, ale na miłość Syna swego i na gorzką mękę Jego, którą podjął dla nich, gdyż i oni są zamknięci w najlitościwszym Sercu Jezusa.

Spraw, niech i oni wysławiają wielkie miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.

Dzień szósty

Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do serca mojego, one krzepiły mnie w gorzkiej konania męce; widziałem je jako ziemskich aniołów, które będą czuwać u moich ołtarzy, na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Laskę moja. jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem.

Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział: uczcie się ode mnie, żem cichy i pokornego serca – przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci. Dusze te wprowadzają w za-chwyt niebo całe i są szczególnym upodobaniem Ojca niebieskiego, są bukietem przed tronem Bożym, którego zapachem sam Bóg się napawa. Dusze te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu Jezusa i nieustannie wyśpiewują hymn miłości i miłosierdzia na wieki.

Prawdziwie dusza pokorna i cicha Już tu na ziemi rajem oddycha, A wonią pokornego jej serca Zachwyca się sam Stwórca.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze ciche, pokorne i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego Serca Jezusa. Dusze te są najwięcej upodobnione do Syna Twego. Woń tych dusz wznosi się na ziemi i dosięga tronu Twego.

Ojcze miłosierdzia i wszelkiej dobroci, błagam Cię przez miłość i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław światu całemu, aby wszystkie dusze razem wyśpiewywały cześć miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen.

Dzień siódmy

Dziś sprowadź mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie moje, i zanurz je w miłosierdziu moim. Te dusze najwięcej bolały nad moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha mojego. One są żywym odbiciem mojego litościwego serca. Dusze te jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym, żadna nie dostanie się do ognia piekielnego, każdej szczególnie bronić będę w jej śmierci godzinie.

Jezu najmiłosierniejszy, którego Serce jest miłością samą, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swe-go dusze, które szczególnie czczą i wysławiają wielkość miłosierdzia Twego. Dusze te są mocarne siłą Boga same-go; wśród wszelkich udręczeń i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje. Dusze te są zjednoczone z Jezusem i dźwigają ludzkość całą na barkach swoich. Te dusze nie będą sądzone surowo, ale miłosierdzie Twoje ogarnie je w chwili zgonu.

Dusza, która wysławia dobroć swego Pana, Jest przez Niego szczególnie umiłowana. Jest zawsze blisko zdroju żywego I czerpie łaski z miłosierdzia Bożego.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze, które wysławiają największy przymiot Twój, to jest niezgłębione miłosierdzie Twoje, które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te są żywą Ewangelią, ręce ich pełne uczynków miłosierdzia, a dusza ich przepełniona weselem śpiewa pieśń miłosierdzia Najwyższe-mu.

Błagam Cię, Boże, okaż im miłosierdzie swoje według nadziei i ufności, jaką w Tobie położyli, niech się spełni na nich obietnica Jezusa, który im powiedział, że: „Dusze, które czcić będą to niezgłębione miłosierdzie moje -ja sam bronić je będę w życiu, a szczególnie w śmierci godzinie, jako swej chwały”..

Dzień ósmy

Dziś sprowadź mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego, niechaj strumienie krwi mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są. bardzo przeze mnie umiłowane, odpłacają się mojej sprawiedliwości; w twojej mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze skarbca mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj za nie… O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi mojej sprawiedliwości.

Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział, że miłosierdzia chcesz, otóż wprowadzam do mieszkania Twe-go najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe – dusze, które Ci są bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości – niech strumienie krwi i wody, które wyszły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby się i tam sławiła moc miłosierdzia Twego.

Ze strasznych upałów ognia czyśćcowego Wznosi się jęk do miłosierdzia Twego. I doznają pocieszenia, ulgi i ochłody W strumieniu wylanym krwi i wody.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez całą gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym spojrzeniem Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo my wierzymy, że dobroci Twojej i litości liczby nie masz.

Dzień dziewiąty

Dziś sprowadź mi dusze ozięble i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego. Dusze te najbardziej ranią serce moje. ‚Największej odrazy doznała dusza moja w Ogrójcu od duszy oziębłej. One były powodem, iż wypowiedziałem: Ť0jcze, oddal ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. Dla nich jest ostateczna deska ratunku – uciec się do miłosierdzia mojegoť.

Jezu najlitościwszy, któryś jest litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego Serca Twego dusze oziębłe, niechaj w tym ogniu czystej miłości Twojej rozgrzeją się te zlodowaciałe dusze, które podobne (są) do trupów i takim Cię wstrętem napawają. O, Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy miłosierdzia swego i pociągnij je w sam żar miłości swojej, i obdarz je miłością świętą, bo Ty wszystko możesz.

Ogień i lód nie może być złączony,

Bo albo ogień zgaśnie, albo lód będzie roztopiony.

Lecz miłosierdzie Twe, o Boże,

Jeszcze większe nędze wspomóc może.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa.

Ojcze miłosierdzia, błagam Cię przez gorzkość męki Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego.

Read Full Post »

O Matko Nieustającej Pomocy, z największą ufnością przychodzę dzisiaj przed Twój święty obraz, by błagać o pomoc Twoją. Nie liczę na moje zasługi, ani na moje dobre uczynki, ale tylko na nieskończone zasługi Pana Jezusa i na Twoją niezrównaną miłość macierzyńską. Tyś patrzyła, o Matko, na rany Odkupiciela i na krew Jego wylaną na krzyżu dla naszego zbawienia. Tenże Syn Twój umierając, dał nam Ciebie za Matkę. Czyż więc nie będziesz dla nas, jak głosi Twój słodki tytuł: Nieustającą Wspomożycielką? Ciebie więc, o Matko Nieustającej Pomocy, przez bolesna mękę i śmierć Twego Boskiego Syna, przez niewypowiedziane cierpienia Twego Syna, o Współodkupicielko, błagam najgoręcej, abyś wyprosiła mi u Syna Twego tę łaskę, której tak bardzo pragnę i tak bardzo potrzebuję… (przedstaw Matce Bożej twoje prośby). Ty wiesz, o Matko Przebłogosławiona, jak bardzo Jezus, Odkupiciel nasz, pragnie udzielić nam wszystkich owoców Odkupienia. Ty wiesz, że skarby te zostały złożone w Twoje ręce, abyś je nam rozdzielała. Wyjednaj mi przeto, o Najłaskawsza Matko, u Serca Jezusowego tę łaskę, o którą w tej nowennie pokornie proszę, a ja z radością wychwalać będę Twoje miłosierdzie przez całą wieczność. Amen.

Wspólne błagania
K. O Maryjo, usłysz błagania nasze!
W. Błagamy Cię, Matko Nieustającej Pomocy!
Za chorych, abyś ich uzdrowiła.
Za strapionych, abyś ich pocieszyła.
Za płaczących, abyś im łzy otarła,
Za sieroty i opuszczonych, abyś im matką była,
Za biednych i potrzebujących, abyś ich wspomogła,
Za błądzących, abyś ich na drogę prawdy sprowadziła,
Za kuszonych, abyś ich z sideł szatańskich wybawiła,
Za upadających, abyś ich w dobrym podtrzymała,
Za grzeszników, abyś im żal i łaskę spowiedzi wyjednała,
O wysłuchanie wszystkich próśb naszych

Wspólne podziękowania

K. O Maryjo, przyjmij dziękczynienia nasze!
W. Dziękujemy Ci, Matko Nieustającej Pomocy!
Za uzdrowienia z choroby,
Za pocieszonych w strapieniu,
Za ocalonych z rozpaczy,
Za podtrzymanych w zwątpieniu,
Za wyzwolonych z mocy grzechu,
Za wysłuchanych w błaganiu,
Za litość nam okazaną,
Za miłość Twą macierzyńską,
Za dobroć Twą niezrównaną,
Za wszystkie łaski nam i innym wyświadczone.

Wspólne prośby do Matki Boskiej Nieustającej Pomocy

O Maryjo, Matko Nieustającej Pomocy, która z taką czułością z tego cudownego obrazu na nas spoglądasz, z dziecięcą ufnością śpieszymy do Twych stóp z naszymi wspólnymi prośbami. Racz spojrzeć na nas łaskawie i wysłuchać naszych błagań, przyjdź nam z pomocą w wielorakich potrzebach naszych. Błagamy Cię o to najusilniej i najgoręcej, pomagaj nam nieustannie.

K. Tyś naszą ucieczką, o Pani!
W. Pomocą w ucisku i smutku!

Módlmy się: Panie Jezu Chryste, Ty dałeś nam Rodzicielkę swoją, Maryję, której przesławny obraz czcią otaczamy, za matkę, nieustannie pomagać nam gotową, dozwól, prosimy, abyśmy ustawicznie Jej macierzyńskiej pomocy wzywając, zasłużyli doznawać skutków Twego odkupienia, który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Ofiarowanie się Najświętszej Maryi Pannie

O Pani moja, o Matko moja! Cały się Tobie ofiaruję, a na dowód , żem cały Tobie oddany, ofiaruję Ci dzisiaj oczy, usta, serce swoje i całego siebie. Gdy przeto Twoim jestem, o dobra Matko moja, zachowaj mnie i broń mnie jako rzeczy i własności Twojej. Amen
O Pani moja, o Matko moja! Pomnij, żem Twój. Zachowaj mnie i broń mnie jako rzeczy i własności Twojej. Amen.

Read Full Post »

1. Przepowiednia Symeona
Wśród matczynych radości przepowiedział Ci Bóg przez usta Symeona przyszłe Twe cierpienia. Po raz pierwszy miecz boleści przeszył Serce Twoje, w duchu zaś krwawą złożyłaś ofiarę, postanawiając posłusznie iść za wolą Opatrzności. Matko Najświętsza, przepowiednia ta była dla Ciebie źródłem wielu cierpień, ale i wielkich zasług. Dla tych zasług wyjednaj nam, prosimy Cię, łaskę zupełnego pogodzenia woli naszej z wolą Bożą we wszystkich próbach i doświadczeniach, jakie Bóg na nas zsyła.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo.

2. Ucieczka do Egiptu
Do cierpień i niewygód w stajni Betlejemskiej, które przez miłość Twą do Syna znosiłaś, dołączyły się jeszcze niebezpieczeństwa i niewygody ucieczki do obcej krainy. Ty jednak, o Maryjo, bez najmniejszego szemrania wybrałaś się w drogę wskazaną Ci przez samego Boga i z dziecięcą ufnością oddałaś się Jego przewodnictwu. Obyśmy i my uprosili sobie u Boga łaskę ufnego powierzania Mu swej woli w cierpieniach, wytrwania w posłuszeństwie i ufności w Jego pomoc.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…

3. Utrata dwunastoletniego Jezusa
Jednej tylko, o Maryjo, nie doznałeś boleści, której przyczyną jest niewdzięczność i występek dzieci. Mimo to przez trzy dni, dręczona straszną obawą, musiałaś szukać swego Boskiego Syna. Szczerze, o Maryjo, współczujemy Twej trosce o Boskie Dziecię i przez zasługi, jakieś nam przez to wyjednała, uproś nam łaskę, by za Twoim przykładem wszyscy rodzice wypełniali obowiązki swoje wobec dzieci, przełożeni wobec podwładnych, podwładni wobec przełożonych z największą pilnością, wiernością i cierpliwością.
Ojcze Nasz…, Zdrowaś Maryjo…

4. Spotkanie na drodze krzyżowej
Jakaż musi być boleść Matki, która Syna swego, Zbawcę świata, spotyka na drodze śmierci, otoczonego zgrają żołdactwa, sponiewieranego, upadającego pod ciężarem krzyża na ziemię. Przez boleść i gorycz Serca Twego uproś nam łaskę ofiarowania Bogu codziennych cierpień z takim uczuciem, z jakim Syn Twój znosił cierpienia na drodze krzyżowej i z jakim Tyś Brała w Jego męce udział.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo.

5. Śmierć Jezusa na krzyżu.
Krwawa śmierć Pana Jezusa na krzyżu i omdlałe z boleści Serce Matki stanowią wartość i cenę, za które rodzaj ludzki został odkupiony! Ty, o Maryjo, Matko Bolesna, Królowo męczenników, stałaś się męczeństwem miłości wyjednaj nam, Matko, gorącą miłość ku Synowi Twojemu, byśmy z wdzięcznością obchodzili pamiątkę Jego śmierci, z szczerą boleścią żałowali za swe grzechy i z Tobą żyć i umierać mogli.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…

6. Zdjęcie z krzyża
O Matko bolesna, Maryjo! Syn Twój, którego jako dziecko tuliłaś do serca, znowu spoczywa na Twoim łonie. W objęciach Swych trzymasz martwe Ciało Syna, ofiarę najokrutniejszej męczarni. Naprawdę jesteś Matką boleści! O Maryjo! Okaż nam się Matką miłościwą w godzinie śmierci, kiedy każda radość życia w bojaźń się przemieni. Bądź wtedy Matką i Pocieszycielką naszą i zaprowadź nas do wiecznej szczęśliwości.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…

7. Pogrzeb Jezusa
Każdy krok na drodze cierpienia potęguje Twą boleść. Odrywają teraz Syna Twego z objęć Twoich i Ciało Jego składają do zimnego grobu. Lecz od tej chwili kończą się cierpienia Twoje i nadchodzi radosny poranek wielkanocny, który czyni Cię na zawsze szczęśliwą. Wyjednaj nam nadzieję, która dodawała Ci siły w najcięższych próbach, i spraw, byśmy przed obliczem Boga i Pana naszego stanęli jako Jego wybrani.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…

8. Ucieczko grzeszników
Spiesz Maryjo z pomocą biednym, wzmacniaj chwiejnych w wierze, pocieszaj strapionych i nieszczęśliwych, proś za nasz naród, wstawiaj się za kapłanami, zakonnikami i zakonnicami, nie zapominaj o niewiastach. Okaż się wszystkim Panią łaskawą. Ty stoisz przed obliczem Najwyższego, który tak hojnie łaskami Cię obdarował, uproś nam przebaczenie i zbawienie.
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…

9. Prowadź do Jezusa
Tu na ziemi narażeni jesteśmy na liczne utrapienia, doznajemy różnych przykrości. Wyciągnij nas z łez padołu i zaprowadź do krainy, gdzie Ty królujesz przy Ojcu, Twoim Synu i Duchu Świętym. Amen
Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…

Read Full Post »

Miłosierdziem Twoim otocz nas Panie, Boże nasz i wybaw nas od wszelkiego nieszczęścia. Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Ojcze Przedwieczny, oznacz nas Krwią Baranka Niepokalanego, jak oznaczyłeś niegdyś drzwi domu swego narodu. O Przenajdroższa Krwi Jezusowa, miłości nasza, wzywaj litości dla nas u Boga Ojca i wybaw nas. Rany Jezusa mojego, źródła miłości i miłosierdzia, proście za nami łaskawie Ojca Niebieskiego; ukryjcie nas w sobie i wybawcie nas.
Chwała Ojcu…
Ojcze Przedwieczny! Pan Jezus do nas należy, podobnie jak i Krew i nieskończone zasługi Jego. To wszystko składamy Ci w ofierze! A ponieważ ta ofiara Tobie jest przyjemna, wybaw nas, jako w Tobie nadzieję położyliśmy. Ojcze Przedwieczny, który nie chcesz śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i żył, okaż nam miłosierdzie swoje i spraw abyśmy żyli i należeli do Ciebie.
O Chryste Zbawicielu, ocal nas mocą krzyża świętego, jak ocaliłeś niegdyś Piotra na morzu i zmiłuj się nad nami!
Chwała Ojcu…
O Maryjo, Orędowniczko nasza, wstaw się za nami a będziemy wybawieni. Słusznie nas Pan karze, za grzechy nasze: lecz Ty, o Maryjo, przyczyń się za nami, albowiem jesteś Matką naszą najlitościwszą.
O Maryjo! W Jezusie Synu Twoim i w Tobie położyliśmy całą nadzieję naszą. Nie dozwól nam upadać na duchu!
Witaj, Królowo! Matko miłosierdzia, życie słodkości i nadziejo nasza, witaj! Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy. Do Ciebie wzdychamy, jęcząc i płacząc na tym łez padole. Przeto więc, Orędowniczko nasza, one Twoje miłosierne oczy ku nam zwróć, a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!

Read Full Post »

Panie zmiłuj się nade mną!

Gdy martwota zabija mą duszę, ratuj mnie o Panie!
Gdy bunt natury mnie ogarnia, ratuj mnie o Panie!
Gdy szatan złą wolę budzi, ratuj mnie o Panie!
Gdy przemocą od Ciebie mnie odrywa, ratuj mnie o Panie!
Gdy wstrętem do dobrego przejmuje, ratuj mnie o Panie!
Gdy wznieca znużenie i chęć wrażeń zmysłowych, ratuj mnie o Panie!
Gdy osłabia wiarę w moc modlitwy, ratuj mnie o Panie!
Gdy nasuwa myśli bluźniercze, ratuj mnie o Panie!
Gdy lekceważeniem grzechu przejmuje, ratuj mnie o Panie!
Gdy do upodobania w złu pobudza, ratuj mnie o Panie!
Gdy po upadku do rozpaczy kusi, ratuj mnie o Panie!
Gdy przeciw Woli Bożej buntuje, ratuj mnie o Panie!
Gdy do dogadzania sobie i samowoli nakłania, ratuj mnie o Panie!
Gdy źródło łez wyschnie, ratuj mnie o Panie!
Gdy wcale rozmyślać, ani modlić się nie mogę, ratuj mnie o Panie!
Gdy serce twarde jak skała na żal zdobyć się nie może, ratuj mnie o Panie!
Gdy na widok nędzy własnej ręce mi opadają, ratuj mnie o Panie!
Gdy trwoga przed życiem i śmiercią mnie ogarnia, ratuj mnie o Panie!
Gdy myśl pewnego potępienia szatan narzuca, ratuj mnie o Panie!
W ciemnościach i zwątpieniu zupełnym, ratuj mnie o Panie!
W rozstroju ducha i umysłu, ratuj mnie o Panie!
W chorobach duszy i woli, ratuj mnie o Panie!

Read Full Post »

Maryjo, Matko jednocząca z Bogiem, ukształtuj mój rozum i wolę tak, aby sam Bóg stał się centrum mojego życia, moją radością i pełnią szczęścia.

Spraw:
– aby moja codzienna modlitwa była rozmową miłości z Twoim Synem,
– aby uczestnictwo we Mszy świętej rzeczywiście włączyło się w moje życie, w zbawczą ofiarę Chrystusa,
– aby słowa Pana: „Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać życie swoje na okup za wielu” – stały się zasadą mego postępowania zawsze i wszędzie.

Naucz mnie Maryjo:
– nie myśleć o tym, co wygodne i przyjemne dla mnie, ale dobre i pożyteczne dla mojej rodziny. Pozwól mi być uczciwym i rzetelnym w pracy i nauce.

Wyzwól mnie:
– ze wszystkich złych przyzwyczajeń, którymi zatruwam życia moim bliskim.

Matko, Ty wiesz, jak bardzo męczy mnie moja miłość i egoizm. Weź mnie w swoje ręce i spraw, by każdy dzień mojego życia promieniował prawdą, miłością i dobrem.

Read Full Post »

Zechciej mi dać, o Panie, zdrowie ciała
i umiejętność zachowania go.
Zechciej mi dać, o Panie,
świętą duszę,
która ma stale na oku
to, co jest dobre i czyste.
Spraw, abym w obliczu pokusy do grzechu
nie wpadał w strach,
ale umiał znaleźć sposób
przywrócenia wszystkim rzeczom
należytego porządku.
Zechciej, o Panie,
dać mi duszę, której
obca jest nuda,
i która nie zna szemrania,
wzdychań i utyskiwań.
Nie pozwól, żebym kłopotał się zbyt wiele
wokół tego panoszącego się czegoś,
co nazywa się moje „ja”.
Panie, obdarz mnie zmysłem humoru.
Daj mi łaskę rozumienia się na żartach,
ażebym zaznał w życiu trochę radości,
a i innych mógł nią obdarzyć.
Amen.

Read Full Post »